Heh, wiedziałem że dzisiaj będzie inaczej. Wiedziałem to po prostu.
Nie wiem, ale chyba trochę się podłamałem.
Myślałem że między mną a rodzicami będzie lepiej. Nie mam sie co łudzić nigdy nie mogłem
i nie będę mógł na nich polegać.
Całe życie sam :C. Idzie się załamać no nie?
Nie chodzi mi o to że mi nie pozwolili wyjść. Chodzi mi o to że znów coś zrobiłem,
coś z czym wgl nie miałem doczynienia, ale oczywiście wszystko to moja wina, bo ja wszystko psuje.
Nawet nie wiecie, jak mnie denerwuje.
Nie mam już dzisiaj humoru, najchetniej to bym się położył już spać, ale wiem że nie usnę.
Szkoda że człowiek nie ma obcji "prześpij wszystkie problemy".
Idę słuchać płyty Elli... może mnie pocieszy.