TO jEST KURDE ZDJĘCIE MOJEGO ŻYCIA
Mięsny angol <33
Dziś znów na Rewii
Najpierw trzeba było wydostać ją od dziecka,trudna sprawa
Dałysmy radę.
Koń chodził całkiem fajnie,coraz lepiej
W pewnym momencie po skoku straciłam strzemię
A koń gong i rura w przód
hahahha biedna ja poniewierająca się na koniu
Ale potem super.
Parkurek całkiem ok,w miarę wszędzie pasowało.
W przyszłym tygodniu już chyba Bródka, b za tydzień ciśniemy zawody:D