bawiłyśmy się w policjantów i policję. xd
sama już nie wiem jaki mam humor, ale chyba mogę powiedzieć, że dupny. mam swój własny scenariusz, szkoda, że nie udaje się on w rzeczywistości. może i mam za duże wymagania, może takie szczere przepraszam i jakaś chęć aby wszystko było dobrze, to za dużo ?. może., mam dość ciągłego tłumaczenia, i tego, że za każdym razem czuję takie niemiłe ściśnięcie żołądka. ja tak nie chcę.
oglądam teraz albo nigdy i pogrążam się jeszcze bardziej. andrzej jest slodki z tymi przeprosinami, i w ogóle wobec basi. taaak. lubię ten serial, tam też wszyscy są wiecznie nieszczęśliwi.
może właśnie ja po prostu żyję jakimś telewizyjnym, filmowym życiem. a przecież nie wszystko jest jak w filmie. nie można napisać scenariusza, który by potem się spełnił. duuupa.
a może po prostu jestem męczącą jędzą ?.