Parówczak... Dzisiaj teren wypaśny ;) Prawie utopiony koń, zerwane ogłowie, wszystkie krzaki zaliczone... osłomuł się spłoszył tak samo jak konie, alpaki wybitnie ciekawskie, a bizonom sie znudziłyśmy ;)
Myślę co innego i robię co innego. Brawo.
Potrzebuję z kimś pogadać. Niestety, z konkretnym "kimś". Ale na to sobie poczekam... miesiąc najmniej...