Zacznę od tego że mi się strasznie podoba nasz dancehall i ta piosenka. ;)
Po drugie chodzę na angielski i nawet spoksik jak na razie ;)
Po trzecie jutro znów jadę na baaasen z Jaguarem ;) A janek się zapisał na niedzielę łe. ;p
Po czwarte? Mamy taką trochę głupią sytuację z panem Zioło. Wezwał na lekcji naszą wychowawczynię.. ;/ Ze wszystkiego się wytłumaczył.. na argument że źle tłumaczy mówił "ale ja się pytam na koniec czy wszystko jasne i wsyzscy mówią że taaak więc nie wiem w czym problem?, na argument że za dużo zadaje doszliśmy do zgodzy i obiecał że najwyżej 10 ;/ i to z wieelką łaską. Następnie na to że mamy za dużo słówek powiedział że one były w tamtym roku były i mamy to umieć. I to by było na tyle.
Dzień całkiem spoxik. aaa mamy nowy plan! 3x sześć godzin, 2x siedem, nie jest źle. Angielski 3h w tygodniu - pon. wt. i pt. - może być.
Na dzień chłopca w klasie kupiłysmy im gąbki w kształcie miśków, żelki księżniczki, lizaki (które kilka dziewczyn zabrało chłopakom), 4 cukierki .
W szkole ok. Kali ani Rysia nie było, głupie głupki :D :* no trochę nudno, ale może być.
Już nie wiem o czym mogła bym napisać więc kończę. ;))