Hejo :)
Wzięłam się za naukę, więc dawno mnie nie było. Mój trener wymaga ode mnie średniej 4.2 na półrocze, bo nie będzie mnie trenował. Mam nadzieję, że się uda :)
Dzisiaj mam chwilkę, żeby napisać coś dłuższego. Tak sobie pomyślałam, że napisze coś o Gościńcu Siewierskim.
Wspominam tą stajnie bardzo miło. Byłam tam dwa razy na zawodach. W 2012 były to moje pierwsze w życiu zawody. Bałam się okropnie. Na szczeście miałam świetnego konia, który za młodu jeździł ogromne konkursy. Do zawodów przygotował mnie przegenialny trener, właściciel Harfy, którego ogromnie podziwiam. W miesiąc ze słabej rekreacji zrobił osobę, która może jechać amatorskie zawody! Jestem mu przeogromnie wdzięczna. Przed zawodami miałam ogromnego stresa. Jak sobie teraz myślę jaki świetny mogłam mieć wynik, a byłam trzecia od końca ;p Ale najważniejsze, że zobaczyłam jak to jest, a zawody były świetne. Rok później w 2013 instruktor, który prowadził mi jazdy rekreacyjne także zabrał mnie na te zawody. Tym razem pojechałam je na Hondzie, koniku chodzącym w rekreacji w SK Udórz. Honda jest córką Harfy, więc skoki ma w genach. Jednak przed zawodami było strasznie ciężko. Kobyłka ta uwielbiała wyłamywać, a ja sama nie potrafiłam skakać, a co dopiero jeszcze pilnować konia. Ale przygotowaliśmy się i pojechałyśmy. Wprawdzie nie było przeszkody, na której nie miałybyśmy chociaż jednego wyłamania, ale i tak było świetnie. Niedość, że miałam zerowe umiejętności to jeszcze ten stres:) Szczególnie pozytywnie wspominam te zawody. Była tam przegenialna atmosfera. Nie byłam jedyną osobą z problemowym koniem. Wszyscy jeźdźcy byli dla siebie mili i pomocni. Nikt nie przejmował się wynikiem, tylko dobrą zabawą i to było najważniejsze. Oprócz zwykłego konkursu był też konkurs niespodzianka skoków na oklep. Tu o dziwo nie było żadnego wyłamania i byłam druga :)
Cudownie wspominam to miejsce i już nie mogę się doczekać kolejnych zawodów :)
Na pierwszym zdjęciu ja i Honda, na drugim mój stres przed pierwszymi zawodami, a na trzecim ja i Harfa.
Autor drugiego i trzeciego zdjęcia: Malwina Świeczka.
zapraszamy ponownie! :)