Weź moją dłoń, uwierz mi odrzuć swój strach.
Chodź ze mną gdzieś, nawet na drugą stronę lustra.
Uwierz mi widziałem tamten świat, jest piękny.
To nasze przeznaczenie, choć obaj jesteśmy ślepi.
Raz w życiu rzucić wszystko!
Jeśli zapragniesz znowu ucieć zawołaj mnie, a będe.
Ruszymy gdzieś, choć sam nie wiem dokąd jeszcze..
Serce, które zwątpiło w istnienie dobra.
Ulecieć ponad wszystko. Prosto w objęcia aniołów,
lub spłonąć na popiół w jego litości ogniu.
Odzyskać wiare straconą, odzyskać radość,
by móc w spokoju odejść , spokojnie na zawsze zasnąć.