[...]Zrozumcie, że język może ukryć prawdę, ale oczy - nigdy!
Ktoś wam zadaje niespodziewane pytanie, nie zdradzacie się nawet drgnieniem, błyskawicznie bierzecie się w garść i wiecie, co należy powiedzieć, żeby ukryć prawdę,[...]
I wygłaszacie to niezmiernie przekonywająco, i nie drgnie na waszej twarzy żaden muskuł, ale - niestety - spłoszona pytaniem prawda na oka mgnienie skacze z dna duszy w oczy i już wszystko stracone...[...]
"[...] nie zwracał uwagi na to,
co do niego mówiono,
tylko wpatrywał się w mrok oczu,
by odgadnąć to, czego mu nie mówiono [...]"
pozdrowienia dla szczerych...