photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 MARCA 2014

Cztery świece spokojnie płonęły. Było tak cicho, że było słuchać jak ze sobą rozmawiały.

Pierwsza powiedziała: Ja jestem POKÓJ. Niestety, ludzie nie potrafią mnie chronić. Myślę, że nie pozostaje mi nic innego jak zgasnąć.

I płomień tej świecy zgasł....

Druga: Ja jestem WIARA. Niestety nie jestem nikomu potrzebna. Ludzie nie chcą o mnie wiedzieć, nie ma sensu żebym dalej płonęła.

Ledwie to powiedziała, a lekki powiew wiatru zgasił ją....

Trzecia: Ja jestem MIŁOŚĆ. Nie mam już siły płonąć, ludziom  nie zależy na mnie i nie chcą mnie rozumieć. Nienawidzą najbardziej tych, których kochają- swoich bliskich. Nieczekając długo i ta świeca zgasła....

Nagle do pokoju weszło dziecko  i zobaczyło trzy zgasłe świece. Przestraszone zawołało: Co robicie? Musicie płonąć! Boje się ciemności! I zapłakało.

Wzruszona czwarta świeca powiedziała: Nie bój się! Dopóki ja płonę zawsze możemy zapalić tamte świece. Ja jestem NADZIEJA.

Z błyszczącymi i pełnymi łez oczyma, dziecko wzięło świecę i zapaliło pozostałe świece.

 

 

Niech nigdy w naszych sercach nie gaśnie NADZIEJA i każdy z nas jak to dziecko, niech będzie narzędziem gotowym swoją nadzieją zawsze rozpalić Wiarę, Miłość i Pokój

 

http://www.youtube.com/watch?v=Pnxkub8XVYw

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika olgawawa.