a wczoraj bylo pierwsze mini klasowe wyjscie.
tzn moje, bo oni już gdzieś tam kiedyś byli,
nie powiem, żeby nie było fajnie,
pośmiałyśmy się z dziewczętami
i z Karolem.
SPOTKAłAM MAFIE,JAKOś TAK INACZEJ BYłO. ALE KIEDYś ROZMAWIALYSMY O TYM Z MAGDAMI, ZE W LICEUM POZNAMY NOWYCH ZNAJOMYCH. ONE POZNAłY I JA WłAśNIE TEż POZNAłAM, NIE ZNACZY TO OCZYWIśCIE, żE ANI SUTI, ANI ZANA, ANI MALEK NIE BEDą JUż MOIMI PSIUUUUUłAMI;ddd (to uczucie nigdy nie wygaśnie). JEDNAK NIE WIDZIALO MI SIE LACZENIE OLKóW I MARCELI Z MAFIA.
w szkole oceny tragiczne,
poświęcam weekend na nauke,
przepisywanie zeszytów...
wszystko trzeba nadrobić...
Bahtosza mam.
i jest mi z nim BJUTIFUL.
hheeh/ buziak.i.;*