No to jesteśmy już mężem i żoną :D
Ślub, wesele - wszystko bylo super, także będę mieć, no, będziemy mieć,c udowne wspomnienia :)
Wiadomo, jak to przy takim wydarzeniu, zawsze ma się jakieś przemyślenia, jakieś większe lub mniejsze plany. Mam je, owszem. Ale na razie cieszę się chwilą, w końcu nowożeńcy to dosyć krótki stan :)
Mam nadzieję, że nasze życie będzie słodkie jak tort :) Ale bez lukru, żeby nie przesadzić z ilością cukru ;)
A ja... wracam. Kto wie o co chodzi, ten wie. Kto nie, ten się kiedyś może dowie. Na razie nic więcej nie powiem. Tajemnica :)