wakacje wakacjami, a wychodzi na to, że jest paskudnie i do dupy.
nudy w cholere, nie ma z kim wyjsc chociazby na glupi basen.
skonczyla sie szkola, razem i z nią znajomi.
marzy mi się jakiś wyjazd, a planów brak.
odkryłam, że jest na tym świecie osoba, która potrafi dostosować sie do mojej jazdy na rolkach :D
20 lipca - wbijać na ognisko.