Niektórzy myślą: "Kurczę, zrobiłbym/zrobiłabym sobie jakieś fajne zdjęcie... Nie chcę sweet foci... A ta i ta robi takie nieprofesjonalne... No i do kogo by tu iść...?". Ja nie mam tego problemu - ja mieszkam koło Agaty. Mój fbl robi się normalnie reklamą dla jej twórczości.
Zwiększyła się moja prędkość zmiany chwytów. I "Zombie" zaczyna naprawdę brzmieć jak "Zombie". Nie wiedziałam, że to jednak jest do wykonania.
Nuda. Normalnie nuda. A raczej monotonia. Żadnego mylenia autobusów, żadnego kierowcy, który nie chciałby nas wypuścić, żadnych nowych "przyjaciół"... Ostatnio tak monotonnie było rok temu o tej porze. I mniej monotonnie zrobiło się dopiero od połowy grudnia. No dobrze, to ja poczekam.
Odpowiedź na wczorajszy żart-zagadkę: "myli się tylko raz?"
- Brudasy.
No, a teraz przygotowuję broń... Bo za kwadransik będę mordować zombiaki.