Taaaak... Nie było mnie, teraz znowu jestem, ale niedługo pewnie znowu o fbl zapomnę... Eeeee tam, nie przejmujmy się.
Ludzie, stworzenia marudzące, powinny przyjąć taktykę:
- Jutro na pewno będzie lepiej!
Jeśli jutro staje się dzisiaj i nie jest lepiej...
- No, ale jutro to już na pewno będzie lepiej!
I ponownie jutro staje się dzisiaj, nic się nie poprawia...
- Ale jutro to już na pewno będzie lepiej!
I tak za setnym razem jutro staje się dzisiaj i robi się lepiej. I wtedy można z czystym sumieniem powiedzieć:
- A nie mówiłam, że dziś będzie lepiej?!
Później już tylko dziki taniec radości i machanie do sąsiadów, którzy patrzą na nas jak na wariatów. Nic to, muszą się przyzwyczajać.
Po co ja to napisałam? Hmmm... Żeby od czegoś zacząć reaktywację!