That's what i think. :D

Mimo tylu pomyłek i tak będę z Tobą
Mimo tak wielu granic i tak będę z Tobą 
Mimo tylu nieznanych i tak będę z Tobą.

Piękny kwietniowy dzień nastał.
Jak zawsze w weekend wolne i można pohasać sobie.
Buc w pracy, więc tak czy siak muszę sobie jakoś zorganizować wolny czas.  


Plany są i dzisiaj prawdopodobnie już nie będę miała problemów z szybkim transportem gdziekolwiek :D




Czas postawić kropkę nad i i sfinalizować niektóre plany .

Jestem ciekawa co przyniesie maj, bo zapowiada się dość intensywnie. 
O czerwcu nie wspominam, bo wtedy dopiero będzie ogień :D


Z tego całego zamieszania nie mam nawet kiedy prowadzić pamiętnika . A może to i lepiej, bo zasadniczo pewnie jeden by mi nie starczył teraz na spisanie wszystkiego co się wydarzyło przez ostatnie pół roku. :) No ale ... Nie chcę zawieźć G i planuję jednak troszkę wykorzystać moją zebrę *_* W końcu jest taka piękna.....




Mam taką radę dla wszystkich, którzy boją się realizować swoje marzenia przez wzgląd na innych. Pier**lcie zdanie postronnych, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie, a finalnie tylko i wyłącznie Wy na tym ucierpicie. Ludzie mają to do siebie, że sami nic nie robią i jak widzą, że ktoś ruszy do przodu to srają pod siebie, żeby tylko komuś popsuć plany. Podam durny przykład (pierwszy lepszy z brzegu). Ktoś nawijał, że zrobi sobie dredloki i tylko na słowach się kończyło. I trwało to tak kilka lat. W momencie gdy ja sobie zrobiłam nagle wielkie oburzenie i nie wiadomo co 'bo ta osoba chciała sobie zrobić'. A kto jej kuźwa bronił przez te kilka lat? :DDDDD Niby durny przykład, ale pokazuje do czego prowadzi durna ludzka zawiść- sam nie ma, ale jak ktoś ma to już wielkie oburzenie. :D Chciałam zauważyć, że wszystko jest dla ludzi- dosłownie, więc jak ktoś ma ochotę i odwagę realizować swoje marzenia ..... To czemu nie? Jakby wszystkie gwiazdy kierowały się opinią i zdaniem innych 'wiecznie niezdecydowanych ludzi' to nigdy nic by nie osiągnęły i siedziałyby do dzisiaj w swoich czterech ścianach bojąc się nawet odezwać przez wzgląd na opinię innych. Tak to właśnie działa moi drodzy :)



Życie nauczyło mnie wielu rzeczy, którymi chętnie się z wami podzielę. 

Hahah rozwaliło mnie jak kiedyś usłyszałam, że jestem aspołeczna. Nie- ja po prostu umiem bronić swojego zdania i jak mam spędzać czas z osobami, które mają gówno w głowie to już wolę sobie posłuchać muzyki w moich czterech ścianach. :D Mówią, że nie ocenia się kogoś kogo się nie zna- takie zdanie mógł wymyślić tylko DE*IL. Niektórzy ludzi już po godzinie rozmowy pokazują jacy są i naprawdę trzeba być na tym samym poziomie co oni, żeby tego nie widzieć. Fakt, czasem zdarza się, że POZORY mylą, ale nie ma to nic wspólnego z 'ocenianiem kogoś kogo się nie zna'. Albo się kogoś polubi i albo ktoś zrobi pierwsze dobre wrażenie albo ... Nie. Owszem warto czasem chwilę odczekać, 'bo ktoś mógł mieć gorszy dzień albo być zestresowany', ale jak sytuacja powtarza się dwa-trzy razy no to sorry, ale życie nie polega na ciągłym dawaniu szans na to, że ktoś jednak może się okaże świetny. Tyle mamy ludzi, że każdy znajdzie odpowiednie towarzystwo dla siebie- i tyle :)))) Jak ktoś ludzi spędzać czas na pierdzieleniu na innych i ciągłym użalaniu się nad sobą- ok niech sobi spędza, ale nikt kto nie ma na to ochoty nie musi w tym uczestniczyć prawda? :)