W końcu chwila wytchnienia. Odkąd wróciłem z Kutna to mam taki zapierdziel, że nie daje rady. Jeszcze w pociągu zamiast się przekimać to przez całą drogę (na prawdę całą, nie miałem ani chwili, żeby się poobijać) robiłem projekt z Projektowania efektywnych algorytmów. A skończyłem dosłownie na 5 minut przed czasem ! Z uczelni wróciłem późnym wieczorem, więc o wcześniejszym położeniu się spać nie było mowy, a na drugi dzień czekała mnie pobudka skoro świt i zajęcia. Jak się okazało zajęcia były w tym dniu nieobowiązkowe, ale przynajmniej dowiedziałem się co muszę zrobić, żeby dostać 5.0 z przedmiotu. Gdy wróciłem zacząłem robić projekt z Technologii sieciowych. Zajęło mi to dwa dni (bo tyle tylko miałem xD) od rana do późnej nocy. A żeby tego było mało, to w czwartek czekało mnie jeszcze poważne kolokwium. W ostatecznym rozrachunku wyszło na to, że projektu nie udało mi się oddać ponieważ prowadzący uciekł mi (dosłownie ! Widziałem jak wychodzi z sali, próbowałem go gonić, ale jak schował się za zakrętem to potem rozpłynął się w powietrzu ! :D). A kolokwium ... sam nie wiem, dawał 4.0 za nic (wystarczyło dać indeks i wpisywał zaliczenie), ale postanowiłem zaryzykować (w końcu uczyłem się aż 2 godziny ! :D) i napisać. Może uda się wyczesać 5.0 :D
Także jak widać, po WOŚP-ie wyspałem się dopiero wczoraj, a przez kilka dni czułem się jak człowiek widmo. Nic do mnie nie docierało. Chociaż wczoraj niby byłem wyspany, a i tak wpadłem pod tramwaj (no prawie wpadłem, bo w ostatniej chwili uciekłem :D).
I mam postanowienie mieć średnią 4,9 ! Dokładnie to 4,87 bo tyle mi wychodzi i mam nadzieję, że jej nie spieprzę moim lenistwem :D Jak będzie mniej to mnie ukarzcie, żebym na przyszłość był bardziej pracowity :D
Aha, zdjęcie trochę nietypowe ponieważ jest to zrzut ekranu mojego Ray tracer'a. Oczywiście photoblog pojechał po jakości i nie ma takiego zajebistego efektu połysku i w ogóle, ale to nie moja wina. Ogólnie jestem z siebie dumny, że udało mi się dokończyć ten program. Każdy punkt jaki widzicie na tym rysunku jest obliczany z masy wzorów i algorytmów, które sam wymyśliłem. Komputer żeby wyświetlić taki obrazek potrzebuje dobrej minuty żeby wykonać potrzebne obliczenia, także to samo przez się świadczy o tym jak złożony musi być program :D Haa ! Jestem boski, co nie ? :D Nie musicie odpowiadać, wiem, że tak jest xDD
Pamiętam, że wczoraj coś jeszcze chciałem, napisać. Ale myślę, myślę i nie mogę sobie przypomnieć oO.