Tonę, chwyc mnie za dłoń.
Proszę nie puszczaj mnie, trzymaj jak najmocniej
wyślizguję się z siebie.
Zmieniam postac, zabrakło mi odwagi aby byc sobą.
Odwagi aby istniec ?
może to tylko wyobraźnia.
Moje serce, dziś ono choruje.
Wiesz na co?
Na obojętnosc, wciąż odczuwa głód i zimno.
Kilkadziesiąt stopni na minusie.
Zamarzło?
dalej walczy z chłodem.
Ono się nie podda, ja się poddałam ale ono walczy za nas.
Czy twoje serce, walczy za mnie?
Pustka, ciemnosc i nikt po za nią.
Śmiała się ironicznie z mojego serca.
Ono jest za głupie, zbyt naiwne.
Jesteś za słaba.
Słabi ludzie nie przetrwają.