Notka na zamówienie jakiegoś anonima z ask'a. Nie wiem na co jej to O.o
Zdjęcie stare, ale pamiętam ten dzień, kiedy zrobiła mi je Dosia. Był to czas rekolekcji. Na dworze robiło się strasznie ciepło, więc razem z Dochą i Gochą wybrałyśmy się na sesje. #hehe Beka z tego jak nagle musiałysmy uciekać, bo jakiś kolo zbliżał się do stawu.
Czapka jak pamiętam była Marcina. Zostawił głupek u Dochy, a Moni trochę nią poszpanowała.
Aktualnie uczę się "Bogurodzica"
"Bogurodzinac dziewica, Bogiem sławienna Maryja, eee... U twoejego syna Gospodzina matka zwolena, Maryja!"
Litości już bym wolała zaśpiewać jakąś piosenkę na żywo xx
Nie nawidzę recytować. Głupio się czuje, stres mnie zrzera i widzę te wszytskie wpatrzone we mne gały kolegów z klasy, to aż mnie ścicka w żołądku.
Nie wiem co jeszcze mogłabym napisać.
I nie! Nie napiszę o przyjaźni z neta! Skończ z tym, bo to się robi nudne. Ja nie mam nic do powiedzenia na ten temat. A jeśli kogoś straciłaś, to współczuje, ale to nie mój problem.
P.S. Nie jestem ładna. UŚWIADOM TO SOBIE!
Piosena na dziś: Little Mix - Ww Are Who We Are
"And I, and I, I've been wasting a lot of time looking in mirrors
And hating on me, but now I like what I see
I know, I know, I never be perfect
I know, I know, but I'm gonna work it
Let go, let go, put your new shoes on
The new you on "