tak, nie odmówiłabym sobie napisania notki o wczorajszym wieczorze!
kurde, tego mi (nam) chyba trzeba było!
otworzyli miejsce cudów normalnie i wydarzeń :D
mam wrażenie, że wczoraj się wydarzyło więcej niż przez ostatnie 2 miesiące
czujesz w końcu, że żyjesz, coś się dzieje, tlumy ludzi, generalnie ze wszystkimi BYŁO CIĘŻKO xDDD
jakieś akcje, dobre i niedobre, chodzony był, ugadane ze wszystkimi ludźmi na świecie chyba :D
Sylwia jest zajebista! Tadzu, Sito, Kisiela, Kaśka, Anza, wszyscy z kim gadałam są zajebiści i ten koleś co mu mama wyprała koszulke w 60 stopniach a nie w 30 i mu sie kolor sprał też! szejpen szałers i szczanie za śmietnikiem hurtowe :D
mimo, że tam jest teraz mało miejsca to piwo smakuje tak samo dobrze i będziemy tam przychodzić!
dzięki Boguś za odwiezienie :*
a teraz jest niedziela i mogę się opierdalać caaały dzień i jutro też :DDDD