Generalnie jest ciężko. Nowosiela dzisiaj zabrała mi resztki złudzeń co do mojego powodzenia na maturze z biologii. Im bliżej weekendu tym mam mniej na niego ochotę, nie mam żadnej wewnętrzej energii i zapału do niczego. Ciągle jestem niewyspana, zmęczona i zestresowana. Ale no humor jest, suchy bo suchy, ale zawsze. :D I generalnie jest ciężko.
Rejczel <przytula> :*
Wszystko mnie boli, gdzie byś mnie nie dotknął, to mnie boli. Gdzie byś nie strzelił, to trafisz we mnie.