Taaaak, mam ją. Szarżujące Byki - 70 lat leszczyńskiego żużla tylko na moją własnośc. Przeczytałam tą książke w 2 wieczory, a do teraz przeglądam ją po raz 1235699 chyba. Dobrze, że ją mam. Przynajmniej dziadek opowiada mi anegdotę o kazdym zawodniku.
Wiecie że mój dziadek od ponad 50 lat jst kibicem? Szacunek dla niego normalnie. Ja też taka będe ;d
A wiem to wszystko dzięki Łukaszowi mojemu, który mnie zaraził miłością do tego sportu.
Propo, dziekuję za dziś, mimo, że fale nie dochodziły ;d <33
+ A dziś spałam przez 11,5 h. Fajnie, nie?