Doszłam do wniosku, że i tak tu nie jestem potrzebna. Nie robie ladnych zdjec, nie umiem ich przerabiac.. Dlatego zawieszam photobloga. Wcale mi nie jest przykro.. Dotarło do mnie, że tak właściwie to w niczym nie jestem dobra.. Nie mam swojej pasji, w której spełniam się do końca. Nigdy nic w niczym nie wygrałam, mimo, że starałam się jak głupia.
a wy przynajmniej nie bedziecie wysłuchiwac mojej bezsensownej paplaniny o żużlu.
Btw. Skończyłam też z rysowaniem, śpiewaniem i oczywiście fotografią. Bo po co?
Kiedyś wrócę. Może.
Miło było, ciał.