Kałuża. Z pierwszego spaceru z moim Ł. Jej, jak to było dawno.. Ponad rok temu. Pamiętasz, kochanie?
Wczoraj turniej. I co? Nasi II miejsce! A to wszystko dzięki wspaniałym kibicom ;) Mogło byc I miejsce, ale w pierwszy mecz nie poszedł po nikogo myśli. Ale i tak jestem bardzo dumna z mojego bramkarza <serduszka> Gratuluję też całej reszcie (no może, prawie całej)
Miło spędziłam piątkowy wieczór i nawet Andrzej mi dał rabat na zestawy Hepi Mila z zabawką <dumna>
W sobote Walentynki, a 3 dni później nasza pierwsza rocznica.
Znalazłam mój raj, bo Ty jesteś obok. Zawsze.
Uwielbiam Cię ;**