Dziś wyruszamy w podróż, po jednym z najmniejszych państewek na świecie. Mianowicie San Marino, uważana jest za najstarszą republikę świata, utworzoną w 301 roku przez utalentowanego chrześcijańskiego budowniczego, kamieniarza zwanego Świętym Marinusem.
Jeżeli ktoś był w San Marino, to zapewne moją uwagę podzieli, ponieważ gdy przyjechałem tam od razu zafascynowała mnie architektura miasta, połączenie słońca i roślinność. Uliczki, wąskie, co krok albo pizzernia, kawiarnia, lub winnice. Powiem, że tam alkohol można kupić już od 12 roku życia za śmieszną cenę. Wina mają wyśmienite, pinacolada whiski i inne koniaki również. Dodatkowo można kupić sobie tam białą broń też bez żadnego limitu wiekowego. Już nie wspomnę o perfumach za 5 Euro.
San Marino ma 30 tysięcy ludności. W rankingu miejscu się na 213 miejscu z 239. Ludzie są tam bardzo sympatyczni i do tego bardzo dużo Polaków. Więc języka wcale nie trzeba znać. Chociaż wam powiem, że już trochę miejsc odwiedziłem, języków za bardzo nie znam, a wszędzie się dogadałem :)
Zdjęcie mojego autorstwa;)