Kocie więzienie.

Dzień się zaczął, zapowiada się piękna pogoda.

Ptaszki śpiewają, psy zaczynają szczekać- po ulicy ludzie zaczynają chodzić.

Nasz kot siedzi za kratami, na szczęście nie za zabójstwo. 

Siedzi za nimi, bo nie przyznał się do czynu i nie okazał skruchy.

Co kot zrobił?

Wylał mleko ze słoiczka. 

Tak samo jest z naszymi problemami.

Każdy ma swoje. Tematycznie jednak nie wiele się różnią. Większość z nich dotyczy braku zdrowia, pieniędzy i miłości.

Tego nie mamy lub nie doświadczamy (a może nie dostrzegamy, że mamy to na wyciągnięcie ręki?).

Twoje problemy w moich oczach mogą być błachostką i odwrotnie.

Czasami nie dostrzegamy rozwiązań.

Czasami nie mamy czasu, by się nad tym zastanowić.

Dzisiejszy dzień jest najlepszy aby na chwilę zwolnić. Pomyślec, gdzie jest problem.

W większośći problem jest... jest w nas samych. Nie w innych.

Nadmierne objadanie się, brak ruchu, lenistwo, nieśmiałość, brak zaufania.

Jak to przezwyciężyć?

Nie dowiemy się dopóki nie zbadamy dna.

Dna naszej psychiki. 

Dna naszego serca.

Spokojnej niedzieli!