piękne, pozdro.
Była żywym płynnym ogniem (...) W nastroju był zawsze szampański albo podłym Same skrajności, nic pośredniego. Niektórzy mówili że jest stuknięta. Drętwusy tak mówiły. Drętwusy nigdy jej nie rozumiały. Mężczyźni widzieli w niej tylko seks maszynę i nie obchodziło ich czy na prawde jest stuknięta czy nie. A ona taczyła, flirtowała i całowała mężczy- ale poza jednym czy dwoma wyjątkami- kiedy przychodziło co do czego jakos zawsze sie wywijała, wymykała się im.