Ostatnio mojego photobloga oblężyli anonimowi goście. I to właśnie do nich ten wpis: niektóre pytanie są wręcz śmieszne, zastanawiam się czy książkę o mnie piszecie czy co? Cieszę się, że blog jest aż tak popularny, ale nie popadajmy w skrajności. Odpowiadam na większość pytań, ale niektóre po prostu przemilczę.
Nowości dopiero po świętach!