panowie 'zrób panienko zdjęcie koledze'
piję lek, którego nazwy nie potrafię wymówic
jak zwykle nie ma nic do picia.
uraczę się więc tym świnstwem.
jesus, dżizys, allah, budda! za prawie 4 dni 14!
(ni nie te pieprzone walentynki)
z Adzią do wroclove wybywam. będzie wóda pasaż i wszystko co najlepsze. i basen oczywiście. i studenci <33 i wszystko. i
i zaiesił się kompjuter więc nie widzę co pisze.
o jużłeli.
jutroł znowusz na 11.35 :>
a i czeba wódke podkraśc rodzince.
i tak sami abstynenci.