Z nowym rokiem dostałam nowy pakiet wyzwań, który tylko mi udowodnił że powinnam żyć na innej planecie albo chociaż na odludziu.
Mam już z deka po przysłowiową "kokardę" tłumaczenia się, wyjaśnień i bycia poczekalnią.
Dlaczego dając szczerość otrzymuje się grę pozorów i fałsz?
OK. moja pauza w życiu będzie jeszcze trochę trwać, ale chcę wierzyć że to mi się zwróci.
Trudno tylko się odnależć postarzałej duszy w ciele młódki.
Dyskoteki we łbie nigdy nie miałam, więc nie musiałam się jej pozbywać.
I czuję się na lat 28, chociaż do tego daleko... a jeszcze dalej do znalezienia kompetentnych i dotrzymujących metalnego "kroku" rozmówców.
Czuję się jak naiwna owca pośród stada wilków, każdy co lepiej przebrany....prześcigają się w obłudzie szczerząc swe kły.
Tropią i podążają,
śledzą... węszą- na szyi się uwieszają
Nieświadome półprodukty XXI wieku, zblazowane mediami z oczopląsem technologii