W wolnym czasie, gdy nie możemy jeździć na rowerze też nie leniuchujemy; korzystamy z życia. Zajeło nam całe 3 dni aby zapoznać się z kadra juniorek piłki ręcznej i zosatć zaproszone przez nie na grilla.
Oczywiście po tej jednej pamiętnej nocy kontakt z nimi urwał się, ale pozostały wspomnienia.;)
Nie ma to jak czar osobisty...