Heloł.
Tak więc za jakąś godzinkę idę z psem, później ćwiczenia. Nie wzięłam dzisiaj śniadania do szkoły i siedziałam o suchym pysku do 16 hahaha, o beka. Jeden plusik to taki iż nie miałam kartkówki z matmy i nie miałam j. niemieckiego <3. A no i walnęłam sobie dzisiaj 2 pary butów hihihi
bilans:
ś: -
śII: -
obiad : kurczak z rożna, 2 bułki i mały batonik lugo
kolacja ?
woda : ok 500ml (do wypicia jeszcze 500ml)
ćwiczenia : 1h z psem
mel b (jeszcze nie wiem co)