Miłość, przyjaźń czy zauroczenie? A może po prostu poczucie bycia komuś potrzebnym?
Naprawdę zastanawiam się od kilku dni jak to wszystko mogę określić w jedno słowo, jeden wyraz, jedno uczucie, które oddałoby to wszystko, co tak głęboko siedzi we mnie. Jednak niezbyt umiem to określić. Nie czuję się z tym dobrze, bo chciałabym to wszystko wylać na papier, albo po prostu tutaj, ale nie umiem tego ubrać w słowa. Może dlatego, że czuję to po raz pierwszy? Nie wiem, nie mam pojęcia. Mogę powiedzieć na chwilę dzisiejszą tylko tyle, że czuję się przy nim sobą, nie muszę nikogo udawać. Czuję się przy nim swobodnie, bezpiecznie, dobrze. Zastanawiam się tylko, czy naprawdę zakończył swój poprzedni rozdział, jak na który patrzę to mam ochote suce coś zrobić za to, jak go potraktowała i ile się musiał przez nią nacierpieć. Miejmy nadzieję, że to ze mną w roli głownej pociągnie się natychmiastowo do przodu i jak najbardziej po mojej myśli. Trzymam kciuki za samą siebie, tylko żebym niczego nie spieprzyła, a będzie idealnie.
Inni użytkownicy: lecieromiro77770doriiiskalwas52aru2424oliwiax231kris4013malutki1212chacksquatfajnychlopak686
Inni zdjęcia: Wojsiłka biesik*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz22.05.25r. quenChwilę mnie nie było... svartig4ldurDojechali my bluebird11:* patrusia1991gd:* patrusia1991gd