nie, w ogóle nie jestem wściekła, że siedzę sama w domu podczas gdy mogłam robić tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle wspaniałych rzeczy we wspaniałym towarzystwie.
Boże, jak ja nienawidzę tach sytuacji, kiedy nie powinnam być zła, a zarazem mam powody. a sory, przecież ja zawsze jestem zła.
"i really fucking miss you!"