dzień 4

calutki dzień odpoczywałam na na działce, grillowałam z rodzicami, graliśmy w karty, było przyjemnie ; )

pogoda super, gorąco, chociaż na opalanie nie za bardzo, te słońce jakieś zmienne

 jutro już wracam do domu, szkoda, tutaj można wyjść i w każdej chwili iść pobiegać

bilans;

ś- 2 sznytki razowego z twarogiem i pomidorem

2ś- kilka śliwek

o- kiełbasa z grila, trochę sałatki (ogórek + pomidor + sałata + ser feta), szklanka soku z pożeczek

p- jabłko, szklanka soku z pomarańczy

k- 2 ogórki kiszone

+2 kawy, herbata z cytryną, zielona herbata, woda

aktywność;

15min biegania

100 brzuszków do zrobienia

nic więcej nie dam rady, rodzice się kręcą

jutro nadrobię :)

DOBRANOC MIŚKI

xoxo

PS chciałam Wam pokomentować, lecz po dodaniu paru komentarzy coś się spieprzyło i się nie da. w ogóle jakieś problemy z netem mam, w końcu odludzie