ile bym dała za drogowskazy z życiu... po raz kolejny mam dylemat... eh... uczucia sa piekne choc nie zawsze cos warte... jest mi dobrze z P ale pojawil sie M ktory chce wrocic mimo to ze zostawil mnie dla innej nie pierwszy raz, ktory zdradzal mnie na kazdym kroku ale go kochalam i laczy nas dziecko.. kurde z pierwszysm zapowiada sie fajnie a drugi zawsze mnie unieszczesliwial... nie potrafie wybaczyc tak wielu przykrych chwil... mimo uczuc... ale moze powinnam to zrobic dla dziecka... nie wiem co mam sadzic i co robic... kazda decyzja bedzie miala zle skutki ;[ bo albo strace wspanialego faceta dla idioty ktory sie nie zmieni ale jest czescia mojej rodziny... whhh albo... szkoda gadac :(