Kurde,
jestem naprawdę szczęściarą,
bo mam tyle sisek na które zawsze mogę liczyć,
nawet w środku nocy
i tych dobrych znajomych...
to dzięki nim mój świat nie zwalił mi się całkowicie na łep.
I to z ich rąk jest moje rusztowanie na szyi i nad głową.
i naprawdę staram się zapomnieć,
ale nie potrafię.
I boję się że to mógł być ten zrobiony specjalnie dla mnie...
tylko za bardzo kocha muzykę.
Sama już nie wiem.
I boję się że żaden inny nie przyjdzie,
bo mam wredny charakter,
jestem dziwna
no i od kiedy pamiętam,
faceci nigdy mnie nie uważali za fajną albo ładną.
ale nie zmienię się, bo będzie mi jeszcze gorzej.
chcę cofnąć czas i zatrzymać go tam gdzie było najlepiej
i żyć cały czas w tamtym momencie.
Jestem zupełnie nieprzystosowana do tego świata.