Lol, wszyscy mnie kochają. :D
Tomek mnie kocha, patrzcie co mi przywiózł z Kielc. *.*
A z drugiej strony "zółto - biało - niebiescy".
slkdflskmfs;lmglmgdsmkglsf,g
Wisi sobie teraz na szafie i zasłania pół plakatu Chelsea i Realu, ale to nic, będzie mi ozdabial szafę. :D
2 tygodnie tu nie pisałam?
Zbierałam się od środy, ale jakoś nie było czasu, nie ma czasu na nic.
Szkoła, mecze i 3 seriale (właśnie sobie przypomniałam, ze jest nowy odcinek Bates Motel, piszę tę notkę i zabieram się za oglądanie) trochę mi ograniczają czas.
Ostatnio mnie rozczarowują odcinki, w PLL cały odcinek o niczym, czarno - biały, w Teen Wolf opowieść o Nogitsune, stanowczo za dużo czasu poświęcili jak na jeden odnicek, Arrow - prawie cały odcinek to wspomnienia z wyspy, w dodatku wrócił Slade, którego nie lubię od początku, nie od momentu kiedy jest pod wpływem mirakuru i jest "tym złym".
W szkole całkiem spoko. Osratnio z niczym się nie mogę wyrobić. Muszę zrobić prezentację na informatykę o netykiecie, a tak mi się nie chce. Będę jutro na szybkiego robić, jak sądzę...
Papiery napisane, wysłane, poprawione i znów wysłane. Zdjęcia do paszportu zrobione. We wtorek zebranie, zobaczymy jak to będzie.
Wczoraj z dziołchami w Avanti, Cassonie i znów w Avani.
Takie piąteczki to ja lubię.
Nie byłam nawet jakoś bardzo wstawiona, pisałam z ludźmi po angielsku i mnie rozumieli, więc chyba nie było tak źle. KIK. :D
Myślałam, że będę dziś spać do południa, bo z czwartku na piątek spałam 4 godziny, miałam wstać o 6 i się jeszcze pouczyć, bo we czwartek nie ogarniałam niczego, to Tomek wstał o 5, więc też wstałam.
Dziś tylko 5 godzin. No śmieszne to jest.
A tak poza tym?
Dwóch chłopaków chce żebym była ich dziewczyną.
Beka życia, no. Nawet nie pamiętam ich imion.
Wszyscy, którzy mieli dziś wygrać wygrali, więc jest super.
Skra, Muszyna, Chelsea.
Zapomniałam. Wisła przegrała, no kurwa... więc nie wszystko super.
No, ale za to barcelona przejebała.