sialala

Tak, przeczytałam książkę.

Przeczytałam TĘ książkę. Pomijając fakt, że w swoim życiu przeczytałam tylko kilka książek to takich nigdy nie czytałam i w sumie myślałam, ze taka chwila nigdy nie nadejdzę. Zaczynając 50 Ttwarzy Greya nie miałam pojęcia o czym jest. Nasłuchałam się w tym tygodniu trochę jaka to ona nie jest zajebista, więc postanowiłam się sama przekonać.  Przeczytałam w dwa dni i jutro wezmę się za drugą, bo tak naiwnie się skończyło. Chcę zatrzeć to złe wrażenie. I dowiedzieć się więcej o Greyu, który jest popierdolonym człowiekiem. Sama fabuła - słaba i w sumie o niczym, tylko sam Grey intrygujący, haha :D Popierdolony, ale interesujący, tzn. jego historia musi być ciekawa, może będzie coś o niej w nassępnych częściach. Zastanawiam się co autorka tej książki ma w głowie wymyślając takiego bohatera jakim jest Christian Grey. Już wspólczuję autorowi który będzie się musialam wcielić w tę rolę, chyba już go wybrali, ale w sumie nie wiem kto to jest, bo nigdy mnie to nie interesowałao, a chyba coś o tym wspominali na Pudelku, którego tak i owszem odwiedzam, bo czytam mało co, zazwyczaj tylko nagłówki.

W szkole wszystko spoczko. Oceny juz prawie wystawione, tylko ten polski. Ciekawi mnie moja ocena. 6, 3, dwa nieocenione sprawdziany i rozprawka, cokolwiek z tego bym nie dostała, nie mam szansy na poprawę, od razu będę mieć wystawioną ocenę, super! Sprawdiany pisaliśmy pewnie w listopadzie, ale poprawione pewnie nie są do tej pory. 

Tasiemiec, głodówka i opary mleka - temat tygodnia, haha. :D

Dostałam wczoraj cipałeczkę, która obecnie nie wiem gdzie się znajduje, ale gdzieś na pewno leży. :D

Dziołchy muszą mi  pomóc z wyborem imienia.
Nie, ani Stefan ani Maria, Jabłko, Pies (?), a już na pewno nie Cipadełko. I nie Słoik!
Już tam więcej nie pójdę! 

Skra znów 3:0, no jak pięknie grają w tym sezonie :D
Wszyscy u siebie wygrywają, więc pewnie Resovia jutro też. Kolejka powiem szczerze - nudna w chuj, choć jeden wynik mnie bardzo pozytywnie zaskoczył - Bydgoszcz i 3:0! Niech ten trener pozbiera ich do kupy, lubię ich...

Real?

A jutro pożegnalny mecz dla Óśmiaka...
Nie, nie piszę o tym, bo jeszcze się rozbeczę.