"Koniec z kocimi skórkami i psim smalcem - jeszcze w listopadzie do Sejmu trafi projekt noweli ustawy o ochronie zwierząt, która zakaże ich zabijania, poza jasno wskazanymi wyjątkami. Projekt zakazuje myśliwym strzelania do psów, wprowadza też zakaz prowadzenia schronisk dla zysku"
Co jeszcze?
- zakazane będzie zabijanie zwierząt za wyjątkiem m.in. uboju zwierząt gospodarczych, połowu ryb, czy poważnego zagrożenia sanitarnego ludzi lub innych zwierząt,
- zakaz handlu psami i kotami poza miejscami ich chowu czy hodowli - czyli zakaz handlu na targach, bazarach itp.
- obecnie zgodnie z obowiązującym prawem można strzelać do psów czy kotów przebywających bez dozoru człowieka na terenie obwodów łowieckich, w odległości większej niż 200 metrów od zabudowań mieszkalnych - po zmianie zostanie to objęte zakazem (myśliwy będzie mógł jedynie psa odłowić i zawieźć do schroniska),
- będzie zabronione łapanie psów, jeśli nie będzie dla nich miejsca w schronisku - co daje nadzieję, że zwierzęta nie będą zabijane z powodu "przeludnienia",
- gminy będą miały obowiązek corocznego opracowywania programów opieki nad zwierzętami bezdomnymi, obejmujących m.in. zapewnienie im miejsca w schronisku, sezonowe dokarmianie, poszukiwanie dla nich właścicieli, a także sterylizację lub kastrację,
- usypianie zwierząt w schroniskach będzie możliwe tylko na podstawie orzeczenia lekarza weterynarii. Nie będzie można uśmiercić psa, czy kota, dlatego, że ma się takie widzimisię.
Ustawa ma wejść w życie na początku 2011 roku.
Oby rząd miał tyle samo zapału przy egzekwowaniu swojego prawa, co przy jego opracowywaniu.