Znudzona życiem...

Magda leżała na trawie patrząc w bezchmurne,jasne niebo.Rozmyślała nad tym jak bardzo zazdrościła swojej siostrze. Oliwia-piękna,inteligentna,przez wszystkich lubiana i przedewszystkim zupełnie inna od niej. Magda zawsze chciała być jak jej siostra. Nierozumiała czemu to ona musiała być druga,gorsza.Nie potrafiła ubrać się jak Oliwia,nie miała tylu talentów jak ona. Ale przede wszystkim zazdrościła jej przyjaciół,szkoły,klasy. Oliwia była już w drugiej klasie liceum.Poziom tego liceum był bardzo wysoki.Chodziła do klasy o profilu mat-geo,chciała zostać architektem.Już teraz dodatkowo szkoliła się na lekcjach rysunku w jednej z najlepszych szkół w Warszawie. Wszyscy zachwycali się jej pracami.Według Magdy miała ogromny talent. Oliwia była duszą towarzystwa,w szkole wszyscy ją znali.Była zapraszana na wiele imprez. Magda też tak chciała. Dlatego marzyła tylko o tym żeby skończyć gimnazjum,pójść do dobrej szkoły i mieć w liceum najlepszą klasę na świecie-być jak Oliwka.Magda jeszcze nie wiedziała co chce w życiu robić,kim chce być.Jedyne co wiedziała to to,że kocha chemie i taniec.Kiedyś tańczyła.Rodzice zapisali ją jak była mała bo myśleli,że będzie miała po zajęciach mniej energii.No niestety pogorszyli sprawę.Magda zakochała się w tańcu,szczególnie w hip-hopie.Brak kasy spowodował jednak zakończenie jej kariery jako tancerki.Obiecała sobie od tamtej pory,że już nigdy nie zatańczy.Okazało sie to być cięższe niż myślała.Oczywiście nie dotrzymała danego sobie słowa,w każdej możliwej chwili,kiedy nikt nie patrzył a muzyka leciała,nogi same rwały jej się do tańca.Z rozmyśleń wyrwał ją głos siostry wchodzącej do domu.Jedząc obiad opowiadała co spotkało ją w szkole,jakie oceny dostała,oczywiście nie mogło obyć się bez historii z autobusu,którym jeździ do szkoły i z powrotem. Słuchając opowiadań siostry poczuła się nikim.Oczywiście nie było to celem Oliwki.Kochała Magdę całym sercem,wspierała ją,pomagała jej i pocieszała w trudnych chwilach.Była jej najlepszą przyjaciółką. Obiecała jej,że jak pójdzie do liceum to zabierze ją na jakąś domówkę.To powodowało,że Madzia chciała jeszcze bardziej być już w liceum.Dzień minął Magdzie jak zawsze.Siedziała na fejsbooku,posłuchała muzyki,odrobiła lekcje.Później z siostrą posprzątały swój pokój.Zbliżały się święta-Wielkanoc-trzeba było więc zrobić generalne porządki wiosenne. Tak minął im wieczór.Leżąc w łóżkach,jak zawsze,oglądały telewizję.Po pewnym czasie,zmęczone dniem,wyłączyły TV i poszły spać. Magda już od kilku miesięcy miała problem z zaśnięciem. I tym razem bezsenność nie dała za wygraną.Marzyła sobie jakie by miala cudowne życie gdyby była jak Oliwia. Z tą myślą zasnęła...