Hmmm... Stwierdzam, że te urodziny chyba nie będą moimi najlepszymi, jeśli chodzi o melanż jaki miałam zrobić :/ a wszystko zjebała zielona szkoła. Oczywiście wszycy którzy mieli być zaproszeni jadą na nią. niech to szlag. Jedyne dwa pozytywy to że będzie rodzina przynajmniej i będe miała telefon. I z tego się cieszę. Ale ja zawsze mam pecha jeżeli chodzi o robienie urodzin. Zawsze coś musi wypaść. Chamstwo w państwie :c Ale dobra, trudno się mówi i się żyje dalej <3