Kolejny dzień. Znowu cisza. Chyba nie powinnam się już łudzić, że może kiedyś między nami będzie lepiej. Może Ty nie chcesz, żeby tak było. Chce mi się płakać. A wszyscy mówią, że nie mam uczuć, bo nie płaczę. Tak, nie płaczę w szkole. A to jest coś innego. Po prostu nie lubie pokazywać uczuć przy ludziach. Wole je tłumić i czekać aż w nocy same łzy polecą. Bo coś mi się tak wydaje, że już nie będzie lepiej. I zaczynam się zastanawiać, czy w ogóle było dobrze. Wiem jedno. Kocham Cię dalej. I w sumie nigdy nie przestałam. Jeżeli mówiłam, że przestałam, to tylko dlatego, żebyś poczół się tak samo jak ja. Taki odrzucony. Nie wiem co teraz będzie. Mam za 3 dni urodziny. Jedynym prezentem, jaki chciałabym dostać, to Ty. Bo niczego innego do szczęścia nie potrzebuję. Amen.