Robienie nadziei. Pewnie każdy zna taką sytuacje gdy chłopak wmawia zakochanej po uszy dziewczynie że ją kocha na wieki że zawsze będą razem a potem przestaje się odzywać. Ja nie twierdze że tylko Chłopcy tak się zachowują bo są i takie dziewczyny. Ale chyba każdy zna taki przykład jak nie z własnych przeżyć to zaobserwowanych u znajomych. Poraz kolejny mogę dużo powiedzieć w tym temacie, bo zaledwie miesiąc temu sama to przeżyłam. Wmawianie miłości, wieczorne spacery, chodzenie za rękę, pocałunki... Tak właśnie to wygląda. A Jeszcze lepiej gdy są koledzy bo wtedy można pokazać jaki ze mnie ogier. Złapie ją za tyłek, wsadze rękę pod bluzkę czy w stanik to uznają że jestem naprawdę fajny. A większość dziewczyn nie umie odmówić z obawy przed opuszczeniem. W efekcie potem ludzie nazywają je puszczalskimi nie znając ich historii. Sama tak miałam. Dziś w oczach nawet kiedyś ważnych osób jestem tą za przeproszeniem "Kurwą". A dlaczego? I właśnie powód jest najgorszy. Bo się Zakochałam i pozwalałam prawie na wszystko. Ludzie nie interesuje czy naprawdę z nim spalam Czy też nie. I choć nie to w ich oczach teraz jestem taką którą sypia z każdym. Znam wiele takich przypadków. A zazwyczaj nam zakochanym dziewczynom reputację niszczą osoby które nigdy nie Kochały i zazdroszczą na tego że my kochamy. Choć potem okazuje się że nie ma czego. Kurwy z nas robią właśnie dziewczyny które puszczają się z każdym. Robią to by poczuć się lepiej, dowartościować. Sama doskonale o tym wiem. Reputację zniszczyła mi laska którą w wieku 16lat zaliczył nie jeden koles. Czy to jest normalne? Dla mnie nie. Ale właśnie dzięki niej ludzie traktują mnie tak jak ją. Jak zwykłą Kurwe. I nie mnie pierwszą taką zrobiła. Zazdrościła bo mi w przeciwieństwie do niej ten chłopak poświęcała choć trochę uwagi. Jednakże ten chłopak poświęcał mi tą uwagę jak się okazało dla lansu i zabawy. Niby wszystko ładnie, pięknie. Aż tu nagle z dnia na dzień nie znamy się, omijamy się spuszczając głowę, nie potrafimy powiedzieć tego głupiego 'cześć'. W takim wypadku zakochana dziewczyna nie wiem co ma robić, myśleć. No kurde tak mu zależało a teraz mnie nie zna. Coś jest nie ok. Dziewczyna z reguły zaczyna zwalać winę na siebie i wszystkich dookoła ale nie na niego. On jest przecież Kurwa idealny. Musiałam coś zrobić nie tak. Może nie podobało mu się że pisałam z jego kolegą. Czy że któryś mnie przytulił. No kurde co Ja mu zrobiłam. Otóż nic. Poprostu chłopak zazwyczaj nie dorósł do pewnych rzeczy i taka zabawa uczuciami nie jest dla niego niczym złym. Jeśli chłopak ma kolegów starszych, bardziej doświadczonych, którzy używają czegoś co nazywa się mózg to ma wielkie szczęście gdyż oni gdy widzą takie zachowanie potrafią często ustawić głupka do pionu. Zaczyna on rozumieć błędy i stara się odzyskać zaufanie dziewczyny. Jednak nie wielu ma szczęście mieć takich kumpli. Zazwyczaj Chłopcy szukają przyjaciół podobnych do siebie co sprawia że w takich sytuacjach nie ma kto ich walnąć w łeb i powiedzieć 'głupku walcz! Ona cie kocha. Nie niszcz tego.' Koledzy jeszcze zachęcają go do robienia głupot oraz sami jej robią. Potrafią być z dziewczyną dla durnego zakładu. Normalne? Nie. Dla mnie chłopak który bawi się uczuciami dziewczyny nie jest wart żadnej. Nawet własnej matki. Ale to tylko moje zdanie. Każdy ma własne. Jeśli ktoś wam kiedyś zrobił nadzieję a potem jak tchórz spierdolił piszcie. Też to przeżyłam ale to nauczyło mnie kilku ważnych rzeczy. Jak jest z wam? Opowiadajcie swoje historię. Pozdrawiam:)