Znikający świat starych kamieniczek.
Znikający świat starych kin jak to.
Szkoda...
bo chociaż nie miały takiego super obrazu, nagłośnienia i innych nowoczesnych technologii
nie miały tylu sal, tyle miejsca, tylu premier filmów naraz...
... to jednak miały swój urok starości, tajemniczości... nawet trochę intymności...
swoją historię szczęśliwych rodzin, najlepszych przyjaciół i zakochanych par spędzających tam popołudnia i wieczory
plakaty z Marilyn Monroe i innymi wielkimi gwiazdami wszędzie na ścianach
i oczywiście unoszący się zapach gorącej czekolady, bitej śmietany i ciastek :)
Dobrze, że w Olsztynie zachowała się taka jedna Awangarda :)
PS
Zdjęcie nie jest najlepsze, ale chyba ma swój urok wspomnień...