dni mijaja mi pod znakiem ufajdanych od farb palcow i muzyki The Editors. I nie moge na to zlego slowa powiedziec, oj nie!
[gdyby tylko nie to totalne wyzucie emocjonalne pojawiajace sie po zakonczeniu dziela. Wbrew pozorom w procesie tworzenia najtrudniejszym momentem jest wybor tematu. Mi osobiscie ustawianie martwej zajelo ostatnio caly dzien. A to tylko krzeslo i pare drobiazgow.... chore...]
przepraszam za jakosc zdjecia, w rzeczywistosci nie ma takiego efektu "wody"/"rozchwiania[emocjonalnego ]" Mozemy to zwalic na barki mego zmeczenia. Albo lenistwa... ta... to bedzie blizsze prawdy
Inni zdjęcia: 2025.07.18 photographymagic... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24