Przedstawiam państwu Jeża Macieja.
Jest on lokatorem ogródka pana Bogdana, mieszka tam z rodziną. Jest częstym gościem naszego ogródka, ale nie dziwie się, że woli ten p. Bogdana. Tam jest ładniej i nie ma tam suszarki z majtkami i skarpetkami. tak.
Jeż Maciej najprawdopodobniej nazywa sie inaczej, ale ja Go tak ochrzciłam, bo nie lubie, jak ktos nie ma imienia.
Są podejżenia, że Jeż Maciej ma wścieklizne, bo sie nie boi ludzi, ale ja uważam, że to nieprawda.
Jak robiłam mu zdjęcia to na mnie tak prychnął, że mi aparat z ręki wypadł xD.
Myślę, że to jakiś jezowy dres jest. Tak. Albo skinhed.
Nie chcę, nie potrafię chcieć...