No cóż... Blog powstał, bo powstał. Zobaczymy za jakiś czas co to z nim będzie. Ogólnie rzecz biorąc ma mi służyc jako wspomagacz, by zmuszać sie do pisania czegokolwiek. Ewentualnie by rozważać o swym nędznym istnieniu, które dostało trudne, ale jakże ciekawe i barwne życie. A także by od czasu do czasu wrzucać swą twórczość radosną pomiędzy próbą napisania czegoś bardziej konstruktywnego. Także swych bochomazów na ścianie, tudzież kartce papieru. Mam tylko nadzieję, że nie będe zapominał dawać ostrzeżeń na temat tego co sie znajduje w notce. Bo nie wszystkie teksty pisane mogą być dla tych o słabych wnętrznościach... No bo prosze was, odgryzanie jąder<które notabene kiedyś pewnie wstawię> do najprzyjemniejszych rzeczy nie należy. A po utracie orginału tekstu z powodu wymiocin znajomego, nie chcę mieć i waszych klawiatur na sumieniu. No i nawet pierwsza notka w dzień powstania bloga zaliczona. ^^
Peace!
Nocturn ^^"