Tym oto samolotem lini Ryanair leciałem do Londynu (Lotnisko Standsted).
Niestety było mało turbulencji (ja lubię jak jest dreszczyk emocji). Siedziałem przy oknie ale niestety przed silnikiem więc głośno było. Za to widoki były zajebiste ^^
Samo lotnisko zajebiste,duuuuże i drogie. Musiałem wysłać od razu kartki żeby później nie zapomnieć.... więc kupiłem drogie karki i najdroższy długopis w życiu!!! Za 2 Funty! OMG do teraz żałuję xD
Ceny w Anglii nie są wcale takie wysokie (oprócz lotniska)- moim zdaniem tanio,ale tylko jak pracujesz w UK bo jak przeliczasz na złotówki to głowa boli a mi ten przelicznik na każdym kroku towarzyszy xD
Podobają mi się angielskie ulice,po prostu świetne,za to domy z wygladu też ładne ale wewnatrz malo praktyczne i wygodne ;)
Idzie dostać klaustrofobii... no i te krany... na chuj dwa osobne krany do ciepłej i zimnej wody?!
A kontakty to już w ogole inna bajka... moje ładowarki bez przejściówek zdałyby się na nic.
Pogoda świetna,nie zimno nie gorąco :D Tylko czasem ten deszcz/burza ;)
Jutro jedziem na ocean a pojutrze do Alton Towers :D
Tyle na dziś.
Bye.