Mam nerwa na dziada pradziada egzaminatora! Śniezyca w Gorzowie a Mihu do egzaminu na prawko przystępuję ... Mówię do dziada "Możemy chwilę poczekac ? Nic nie widac." A dziadziaryna "Panie... jedziesz czy rezygnujesz?!" No to chuj jak naślepego przystało ... licz na fuksa ... i się nie fuksło xD
Dziadziaryna zadowolony że koniec ... karteczkę wypisał i CHUJ JEBANY zostawił mnie na tej śnieżycy i powiedział "Dojdziesz se pan na ośrodek" Ubije dziada!
Nie dośc że byłem kurwa ostatni to pech chciał że zaczął śnieg napierdalac [jedna osoba zdała która pierwsza jechała bo śnieg jeszcze nie padał,reszta na śniegu poległa]
Ogółem dziadziaryna chciał żeby wszystko było po jego myśli... czyli np.
Nie możesz powiedziec "Zbiorniczek płynu hamulcowego z wartością maximum i minimum" TYLKO
"Zbiorniczek z wlewem,do płynu hamulcowego z podziałką o wartości maximum i minium,jeżeli płyn znajduję się w wartości poniżej minimum KONIECZNIE uzupełnic!"
i tak do każdego zbiornika ... [oprócz wlewu oleju silnikowego - tuitaj sobie podarował] hmm bo ciekawe jak by on to po swojemu wyrecytował ??
A światła ? "Wymieniaj jak je włączasz i dotykaj je a nie że ty mi mowisz o światłach z pamięci" xD
Kurwa TREP! Tyle na jego temat.
Myśolałem że zdążę na pociąg na 14:02 ale niee bo moja kolej przypadła na 13:50 no to po szybkiej jeżdzie szybko do Volkswagena załapac się na autobus do Drezdenka i 5,70 w kieszeni na piwo ^^