'Kiedyś szukałem całej winy w alko.
Przestałem pić, bo widziałem, jak to mi niszczy moralność
A zależało mi na nas, miało być łatwo, a w zamian
Zmieniłem się w psującego Ci wyjścia na miasto, chama.
Nie zasługiwałaś na tę frustrację,
A ja nie chciałem żebyś kiedyś mnie znalazła z dziurą w czaszce.'
dzięki..
niech to się wkońcu skończy
bo mam Cię dość kurwa mać
i nie potrfie odejść mimo że
BARDZO CHCE